W latach 80 tych modne były kasetony, jednak jak każda moda, przeminęły. Klejone do sufitu były bardzo ciekawym elementem, szczególnie podczas ich ściągania po dwudziestu latach. Goły sufit ma swój urok, niestety lub stety modą powszechną stały się sufity z płyt gipsowo kartonowych na konstrukcji stalowej. Poskręcane, wypoziomowane i wygładzone doskonale sprawdzają się do gładzenia nierówności, obniżania wysokości pomieszczeń czy zakrywania np przewodów klimatyzacji czy przewodów elektrycznych.

Jak w każdym przypadku i tutaj mamy do dyspozycji pełne spektrum możliwości wykończenia. Najpowszechniejsze jest oczywiście malowanie. Na jeden, dwa czy więcej kolorów, w zależności od ilości poziomów, występów czy załamań.
Drugim, już mniej popularnym trikiem jest położenie stiuku lub farby emitując j stiuk. Daje to efekt lekko lustrzany z interesującą strukturą pod „lakierem”.

Mniej popularne jest wykonywanie czy raczej wykańczanie wybranych wnęk tapetami. Jest to pisane z pełną świadomością czynów następujących. Tapeta mimo skojarzenia towarzyszącemu wielu ludziom, jest obecnie czymś zupełnie innym niż kiedyś. Podkład papierowy, lanolina czy pseudo gumowe podkłady. Wszystko w zależności od przeznaczenia.

Wykończyć można również malując obraz/ grafikę czy naklejając fototapetę/wydrukowaną naklejkę.

Oprócz ozdabiania wymienionego powyżej, sufit może mieć przeróżne kształty, formy i profile, ot choćby kwiat.

Sufit oprócz faktu, że wygląda, zapewnia również oświetlenie. Możemy je wkomponować montując je na suficie, wmontowując w powierzchnię sufitu lub podwiesić. Ostatnio coraz częściej, mimo swej ceny, stosowane są sufity napinane, świecące. Liderami na polskim rynku jest DPS oraz BARISSOL.

Końcowy efekt zależy głównie od fantazji i zaradności projektanta oraz zasobności portfela inwestora…ograniczeń nie ma.