Pokój dla małego dziecka
W Internecie jest wiele porad lepszych lub gorszych jak podejść do tematu. Autorzy proponują materiały, wykończenia, podpowiadają co jest najlepsze. Kolor, farby, tapety, zabawki.
Jednak podszedłbym do tej tematyki w troszkę inny sposób. Może niektórzy pamiętają jeszcze grę pt Lemmingi? Przypominając, chodziło tak o takie pokierowanie zwierzątkami, aby trafiły do celu. Szły jak owce na rzeź. Tak samo, choć może to brutalnie brzmi, należy podejść do projektowania dla dziecka. Projektowania czy urządzania, przemyślenia skierowane są zarówno dla projektantów jak i dla rodziców. Dziecko jest jak przywołany Lemming.
Choć ma więcej pomysłów. Kilkulatek bez najmniejszego problemu znajdzie wejście na szafę, jeśli zobaczy, że może drzwi do niej odsunąć i wejść po półkach. Jest to jedna z kilku najczęstszych przyczyn wypadków małolatów. Więc jaka szafa? Bez polnej półki na górze i z takim układem, aby nie było półek z dołu do góry, tzn aby dziecku nie skojarzyło się z drabiną.
Bardzo często można też umieścić masę bibelotów, wtedy taki pokoik nabiera klimatu. Ale jedynie dla rodzica. Dziecko zje, a przynajmniej wsadzi do buzi wszystko to, co wpadnie w jego ręce. A do tragedii krótko. Lepiej więc mniej elementów i z mniejszą liczbą elementów, które można oderwać i ołknąć.
Co jeszcze dziecko lubi robić z takimi małymi elementami Rzucać. Tak więc u dziecka radziłbym wszelkiego rodzaju elementy szklane, np. drzwi szafy, elementy żeliwne całkowicie odpadają. Wszystko, co nam nawet nie przyszło by do głowy, a nadaje się do rzucania, radziłbym eliminować.
Podłoga to zawsze kwestia sporna, czy zostawić panele czy wykładzina? Panele i płytki ceramiczne są elementem trwałym i łatwym w utrzymaniu czystości. Jednak wykładzina czy dywan daje dziecku komfort. Można je jednakże łączyć. Dziecko w trakcie swojego życia zmieni nam pogląd na niektóre sprawy a po co kłaść nową podłogę. Należy także pamiętać o tym, iż jeśli dziecku może się coś wylać na dywan, to wcześniej czy później tak się stanie. Przy wykładzinie w całym pokoju mamy problem z głowy zakładając, że używamy raz dziennie robota sprzątającego. Przy kombinacji panele + dywan, np. długowłosy, mamy więcej zabawy. Roboty obecnie dostępne na rynku nie bardzo radzą sobie z długim włosem.
Zakamarki, to kolejny element, które dzieci uwielbiają. I nie zakładajmy że się gdzieś nie zmieści. Jeśli istnieje cień szansy, to na pewno się zmieści.
Telewizor w pokoju jest także nieporozumieniem, szczególnie, gdy ma być to sposób na zajęcie dziecka na dłuższe godziny. CO roku słyszy się o dzieciach, które udawały supermana skacząc z mebli… Brak kontroli to prosta droga na pogotowie.
Więc jak projektować? Na pewno nie pod gust rodzica, a pod funkcjonalność i bezpieczeństwo dziecka, które jednak pozostaje naszym słodkim Lemmingiem.